Podlasie – relacja z Pleneru



Zimowy plener malarski na Podlasiu


Inspiracją Pleneru był zimowy pejzaż. Taki prawdziwy, mroźny, ostry, biały… z fantastycznym naturalnym światłem!


Relacja Łukasza

Po raz drugi w naszej ponad dziesięcioletniej tradycji wyjazdów plenerowych odbył się Zimowy Plener Malarski organizowany przez Akademię Artystyczną wraz z Malarnią Paryską. Postanowiliśmy szukać inspiracji w jednym z najpiękniejszych i jednocześnie jednym z niewielu nadal “dzikich” regionów naszego kraju, gdzie przyroda urzeka swym naturalnym i nieskażonym pięknem. Tegoroczny Zimowy Plener Malarski odbył się na Podlasiu.

Przez 7 dni gościliśmy w pięknym ponad 100-letnim drewnianym domu o nazwie „Tęczowy Folwark”. Jest to wyjątkowe miejsce nie tylko ze względu na przyrodnicze walory, ale przede wszystkim dlatego, że w tym pensjonacie tradycyjnie odbywają się plenery malarskie wielu znanych artystów.

Jako uczestnik dziesięciu Plenerów uważam, że ten był wyjątkowy. Każdy nasz wyjazd był inny, właściwie za każdym razem ciekawszy, dojrzalszy. Wiele wnosiły w nasze życie prywatne, ale i w warsztat pracy. Rozwijały nasze poczucie estetyki i piękna, naszą wrażliwość. Pozwalały nam na poszerzanie umiejętności plastycznych. Jednak atmosfera na zakończonym właśnie Plenerze miała w sobie coś niepowtarzalnego i jedynego.

Każdego dnia miałem możliwość obcowania z ludźmi nie tylko o wielkiej kulturze, wrażliwych i twórczych. Mogłem obcować z ludźmi, którzy uważnie obserwują rzeczywistość, jej złożoność. Widziałem to w naszych relacjach, dyskusjach i gotowości do doświadczania czegoś nowego.

Poziom artystyczny samego Pleneru oceniam bardzo wysoko. Był on trudny ze względu na scenerię. Pejzaże zimowe nie należą do łatwych. Ich trudność polega na umiejętnym wydobyciu wielości odcieni bieli i odnalezieniu tego, co naprawdę dzieje się w przyrodzie, która śpi, jest ukryta. Uczestnicy musieli odpowiednio kadrować otaczającą nas rzeczywistość, by podkreślić koloryt i różnorodność zimowego pejzażu, który – wbrew pozorom – może wydawać się monotonny i jednolity.

Łukasz Zbroszczyk


Wernisaż Wystawy Poplenerowej